Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu
Inflacja w Polsce w marcu 2024
18.04.2024

Inflacja w Polsce w marcu 2024

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał finalne dane dotyczące inflacji w marcu. Okazuje się, że ceny rosły najwolniej od pięciu lat. Wiadomo też, jak rosły ceny poszczególnych produktów.

Inflacja w Polsce wyniosła w marcu 2% rok do roku i 0,2% miesiąc do miesiąca. To 0,1% wyżej niż wynikało ze wstępnych szacunków GUS. Choć to dobra wiadomość – inflacja jest niższa niż w ubiegłych miesiącach – ekonomiści nie mają wątpliwości, że przed wakacjami jeszcze pójdzie w górę.

 

Skumulowana inflacja bardzo wysoka!

Licząc rok do roku, żywność potaniała o 0,3%. Pieczywo jest droższe o 1,9%, makarony o 3,2%, mięso cielęce kosztuje 4% więcej, wędliny o 4,6%, kawa o 3,8%. Najmocniej z produktów spożywczych podrożała herbata – o 12,9%!

Sporo produktów kosztuje mniej, np. ryż potaniał o 8,8%, mąka (o 7,1%), mięso drobiowe (o 8,9%), mleko (4,9%), oleje i tłuszcze (9,4%), owoce i warzywa kosztują o blisko 5% mniej niż w marcu 2023 roku. Za cukier zapłacimy aż o 18,3% mniej. Cena wieprzowiny jest identyczna jak rok temu.

Nieco poszły w górę koszty utrzymania mieszkania: czynsze o 5,3%, opłaty za wodę o 9%, za wywóz śmieci płacimy 2% więcej, ścieków o 9,7%, a za ogrzewanie rachunki poszły w górę o 7,5%. Mniej za to płacimy za prąd, gaz i opał.

 

 

O ponad 10% podrożały prywatne wizyty lekarskie, sanatoria i usługi dentystyczne. Blisko 5% mniej niż przed rokiem płacimy na stacjach benzynowych. GUS podał również, że inflacja w całym pierwszym kwartale 2024 roku wyniosła 0,9% wobec czwartego kwartału 2023 roku.

 

INFLACJA SKUMULOWANA: W stosunku do marca 2018 roku inflacja wyniosła 44,5%! To oznacza, że w sześć lat ceny poszły w górę blisko o 50%!

 

W marcu nie jest źle, potem będzie gorzej.

- Czwarty miesiąc z rzędu finalny odczyt inflacji okazuje się niższy od pierwotnych oczekiwań – zauważa Piotr Ludwiczak, zarządzający funduszami VIG/C-QUADRAT TFI.

Od kwietnia, po przywróceniu 5% stawki VAT na część produktów żywnościowych, inflacja zacznie przyspieszać. Również odmrożenie cen energii i gazu, zaplanowane od 1 lipca, będzie niewątpliwie impulsem inflacyjnym.

- Lada moment ponownie doświadczymy przyspieszenia wzrostu cen przekraczającego cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego. Elementem, który niestety dodatkowo będzie wspierał wzrost inflacji w najbliższym czasie jest fakt, że ceny towarów praktycznie nie rosną w stosunku do minionego roku (+0,2%), a wzrost cen usług przekracza 6,5% - komentuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Lewiatana.

Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego:
- Niestety inflacja na takich niskich poziomach nie zdoła utrzymać się zbyt długo. Poniżej 2,5% wskaźnik pozostanie jeszcze w kwietniu, już w maju natomiast przejdzie najprawdopodobniej na tę drugą „gorszą” stronę i w kolejnych miesiącach będzie nadal powoli wspinał się w górę.

Już z prognoz opublikowanych przez Narodowy Bank Polski wynikało, że zarówno marzec, jak i poprzedni miesiąc, przyniosły ostre zahamowanie wzrostu cen. To przede wszystkim efekt tzw. bazy, bo właśnie rok temu mieliśmy w Polsce szczyt inflacji na poziomie 18,4% (luty 2023).

Z projekcji NBP wynika również, że wzrost cen za chwilę znowu przyspieszy. Skoro rząd zrezygnował z tarcz na żywność (nie będzie zerowego VAT-u od kwietnia), NBP w drugim kwartale prognozuje inflację w Polsce na poziomie 3,4%, w trzecim 8%, zaś w czwartym aż 8,4%.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza